Dzisiejsze niedzielne śniadanko. Postanowiłam celebrować śniadanie tego dnia jak najdłużej się da :))
bułeczki razowe z serem,surówka (marchew,korniszony,cebulka,ogórek)
Pierwszy raz upiekłam bułeczki i jedynym ich plusem było to,że dało się je zjeść. Muszę popracować nad przepisem,ot co. Jutro kupuję składniki i ćwiczę do skutku!
Wczoraj zamiast wieczornego treningu (co za dużo to nie zdrowo! :D) obejrzałam film,który wstrząsnął mną doszczętnie. Wszystkim polecam "Niemożliwe".
Według mnie Naomi Watts jest piękną,charakterystyczną aktorką,która sprawdziła się w tej roli idealnie. Film otwiera oczy wszystkim,którzy stanowisko,pracę i pieniądze stawiają na pierwszym miejscu. Pokazuje,że najwyższą wartością powinna być dla każdego rodzina. Film został oparty na faktach rodziny,która przeżyła tsunami w Tajlandii w 2004 roku. Piękny,wzruszający. 10/10! :)
Kolejne filmy w planach to "Requiem dla snu". I recenzja "Piątej Góry" Paulo Coelho się szykuje. Polecacie jakieś książki?
Love,
D.
oglądałam ten film! bardzo dobry, według mnie! :)
OdpowiedzUsuńhaha, grunt to dobrze uzasadniona krytyka! :D:D
Usuńwidziałam film i jest świetny ;)
OdpowiedzUsuńco do bułeczek , to dla mnie z czymś innym ,tylko nie z serem ,ale każdy ma swoje smaki ;p
Film jest naprawdę dobry moim zdaniem :)
OdpowiedzUsuńCiekawi mnie ten film, chyba obejrzę;)
OdpowiedzUsuńRequiem dla snu <3 z Jaredem Leto <3333333333333333
OdpowiedzUsuńWypożycz "Pole Śmierci" - świetna książka ;)
Pozdrawiam żoneczkę :*