sobota, 9 marca 2013

30


Dodawałam to już kiedyś,wybaczcie. Ale te słowa idealnie pasują do sytuacji.
Chyba każda/każdy z nas miał kiedyś taki czas,kiedy samotność była jedynym wyjściem. Kiedy przez głowę przechodziły tak okropne myśli. Kiedy na widok osoby,która nas zraniła mieliśmy ochotę rzucić się na nią z pięściami. Wybaczcie chwilową (dobry żart,miesięczną?) nieobecność. Jak widać nie potrafię być konsekwentna. Niczego nie potrafię.

Ale nie o tym chciałam pisać. Dziś post numer 30. W ślimaczym tempie,ale co tam. Więc chciałabym podzielić się z Wami,robaczki moje kochane,porcją cytatów z mojego zeszytu. Przyznajcie się od razu,która z Was czytając książkę i natrafiając na ciekawą sentencję zapisuje ją sobie gdzieś? :)
Wypadałoby podać autorów lub książki/filmy,z których pochodzą,a mogę tego nie pamiętać,więc gdyby ktoś znał cytat i autora- proszę o podpowiedź w komentarzu. I podzielcie się swoimi ulubionymi cytatami ;))

"Odciski naszych palców na życiu innych nigdy nie znikają." - "Remember Me"
"Nocą myśli mają nieprzyjemny zwyczaj zrywania się ze smyczy..."- Stephen King
"Do porażek trzeba podchodzić z pokorą. I dalej cierpliwie pracować." - K. Ignaczak
"Mieli jeszcze nadzieję- nadzieja bowiem w sercu ludzi wyżywi się byle jaką strawą." - Opowieść O Tristanie i Izoldzie.
"Dawaj ludziom to,co sam chciałbyś od nich dostać."
"Z chwilą,gdy zastanawiasz się,czy kogoś kochasz,przestałeś go kochać na zawsze." - "Cień wiatru"
"Sekret jest wart tyle,ile warci są ludzie,przed którymi powinniśmy go strzec."- "Cień wiatru"
"-Nie wiem,co mi się stało, Nie obraź się,ale czasem człowiek nabiera większej swobody przy kimś obcym niż przy kimś,kogo dobrze zna. Skąd się to bierze?
-Pewnie dlatego,że obca osoba widzi nas takimi,jakimi jesteśmy,a nie takimi,jakimi staramy się jej wydać."
"Dopóki ktoś o nas pamięta,wciąż żyjemy."
"Są więzienia gorsze od słów."- "Cień wiatru"
" - Nie kochasz mnie?
- Bardziej niż wczoraj i mniej niż jutro."
"-Jesteś odważna.
-Nie,boję się. Ale chyba nie mam wyboru."
" Z dwóch różnych pierwiastków rodzi się miłość."
"Mój dzień był dobry,może nadejść noc."
" Nikt nie powinien nigdy zastanawiać się,dlaczego nie jest szczęśliwy. W tym pytaniu drzemie podstępny wirus,który wszystko niszczy. Jeśli zadamy sobie to pytanie,zaraz będziemy chcieli wiedzieć,co nas uszczęśliwia. A jeśli okaże się,że w naszym życiu tego brak,to albo natychmiast je zmienimy,albo poczujemy się jeszcze bardziej nieszczęśliwymi." - "Zahir"


"Zahir" - Poulo Coelho.
Przyznam Wam się szczerze,że nie przepadałam za tym autorem. Stwierdziłam,że moda na jego książki panuje wśród tych ludzi,którzy czytają dla samego pokazania,że są "inteligentni". Dlatego unikałam jego powieści jak ognia. W odwiecznej rywalizacji Coelho vs. King bez wahania wybierałam mistrza horroru. Aż do czasu,gdyż w moje ręce dostał się "Pielgrzym" i " Na brzegu rzeki Piedry usiadłam i płakałam...". Wciągnęło mnie. Teraz na stosie "must read" znajduje się jeszcze "Alchemik". Uwielbiam tego człowieka.
Książka opowiada o znanym pisarzu,którego z dnia na dzień porzuca żona,dziennikarka i korespondentka wojenna. Ostatni raz widziano ją z młodym tłumaczem z Kazachstanu. Nikt nie wie,co się z nią dzieje,jedyną wskazówką do odnalezienia ukochanej jest rozmowa z chłopakiem. Pisarz musi wyruszyć w podróż po Azji Środkowej,aby znaleźć miłość i odpowiedź na nurtujące go pytania....
 Babeczkę?

Love,
D.