sobota, 27 października 2012

21

 mocno kakaowa owsianka z puddingem czekoladowym,kawa z mlekiem

Jakoś powala! ;) Ale było pyszne.
Zimno,pada śnieg,robi się coraz ciemniej. A co ja robię w tym czasie? Zrezygnowałam ze spaceru i wzięłam się za książkę,której nikt by się po mnie nie spodziewał- "Zmierzch" po raz drugi. Nie śmiejcie się ze mnie,po prostu natchnęła mnie do tego zbliżająca się premiera. Postanowiłam przeczytać wszystko po kolei+ obejrzeć filmy. Powinnam wyrobić się do wyjścia ostatniej części.
Dzisiaj skończyłam pierwszą część. Jakie mam odczucia? Przełknęłam ją. Momentami się nudziłam,momentami lekko wzruszyłam,ale dałam radę. W książce jest mnóstwo niedociągnięć,w tłumaczeniu znalazłam kilka błędów językowych (?).Dziś wieczorem obejrzę film. Jakoś nie zapadł mi głęboko w pamięć (nie wniósł nic nowego do mojego życia ;)) i nie pamiętam wielu szczegółów.
Co można powiedzieć o całej Sadze? " Człowiek się nie wypowie,ale sentyment jest". 

U mnie pada śnieg,a u Was? 
Czy Wasza pierwsza myśl dzisiaj rano to" niedługo święta?"
Bo moja tak :-)
Miłego popołudnia ;*

10 komentarzy:

  1. mi się zmierzch kojarzy właśnie z taką pogodą;D może właśnie dlatego, że po raz pierwszy czytałam go właśnie w takim okresie?:)

    u mnie też pada śnieg! ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. cała saga spoczywa u mnie na półce i szczerze mówiąc zapomniałam już co i jak odkąd czytałam po raz pierwszy. ;)

    pada śnieg! i tak, to była jedna z wielu myśli rano :D

    OdpowiedzUsuń
  3. mocno kakaowe smaki uwielbiam!:)

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie lubię Zmierzchu, nie byłam w stanie przeczytać więcej niż pierwsze dwa rozdziały :P
    Mocno kakaowa owsianka - to lubię <3

    OdpowiedzUsuń
  5. ja czytałam całą sagę i podobało mi się:) ale z filmem było już gorzej;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Czytałam pierwszą część Zmierzchu jak było na tę sagę straszne parcie, bo teraz mam wrażenie to trochę ucichło. Średnio mi się podobała, nawet nie skończyłam, ale zawsze coś, przynajmniej daje mi to prawo do jako takiej oceny :). Potem byłam na drugiej części w kinie, ale to dla jaj, rzucaliśmy ze znajomymi papierem toaletowym po sali i.. nic nie pamiętam :>. Ostatnio oglądałam 1/2 cz. ostatniej, czwartej części całej sagi, i muszę przyznać, że wzbudziła we mnie ciekawość i chyba wybiorę się na ostatnią część do kina. Uff, ale się rozpisałam! A owsianka kakaowa to to co lubię!

    OdpowiedzUsuń
  7. Czytałam 2 części i polubiłam :) Film, zależnie od części jest albo świetny albo nieudany, więc ciekawa jestem ostatniej.
    Poproszę taką mocno kakaową owsiankę :)

    OdpowiedzUsuń
  8. mniam ,ale kakaowo *.*
    u mnie też pada śnieg ,obudziłam się , atu biało !
    pragnę już świąt ;d

    OdpowiedzUsuń